W poszukiwaniu eliksiru młodości, czyli wszystko o kwasie hialuronowym
Jest naturalnym składnikiem skóry. Znajduje się w macierzy międzykomórkowej skóry właściwej. Blisko mu na przykład do skrobi z mączki ziemniaczanej, która także jest polisacharydem, czyli cukrem złożonym. Kwas hialuronowy, bo to o nim mowa, ma jednak zupełnie inne właściwości. W tym jedną bezcenną: potrafi wiązać inne cukry oraz wodę. To jego najważniejsza cecha. Utrzymuje wodę w macierzy międzykomórkowej, co w efekcie nadaje skórze jędrność, gładkość, elastyczność, sprężystość. Jedna cząsteczka kwasu może związać około 250 cząsteczek wody i powiększyć swoją objętość nawet 1000 razy. Opisując to bardziej obrazowo: jeden gram kwasu zatrzymuje około 6 litrów wody.
Co się dzieje w przestrzenie międzykomórkowej
Nasza wiedza o przestrzeni międzykomórkowej i kwasie hialuronowym nieustannie się poszerza i wiemy dziś, że ta przestrzeń jest bardzo ważnym miejscem przemian metabolicznych w organizmie. Tam są odkładane toksyny, tam dzieją się procesy zapalne i naprawcze, tam migrują substancje aktywne. Ciekawą cecha kwasu jest brak łączenia się z białkami, ale w tej przestrzeni wszelkie białka niosące informację, enzymatyczne czy powstałe w wyniku przemian mogą swobodnie migrować. Bez przestrzeni międzykomórkowej niemożliwe byłoby tworzenie nowych naczyń, gojenie ran. W młodej skórze zawartość kwasu hialuronowego jest bardzo wysoka, z wiekiem w sposób naturalny jego ilość się zmniejsza. Dodatkowe znaczenie mają tutaj styl życia, sposób odżywiania, nałogi, zwłaszcza palenie tytoniu. Wiemy doskonale, że w wieku około 50 lat zawartość kwasu hialuronowego w skórze u różnych osób może się bardzo znacząco różnić. To wraz z ilością włókien kolagenowych i elastycznych decyduje o ilości zmarszczek, napięciu, sprężystości, jędrności i tym samym młodszym lub starszym wyglądzie, efekcie świeżości lub zmęczenia. Zatem osoba 50-letnia może wyglądać na 35 albo na 70 lat.
Naturalny okres półtrwania kwasu wynosi około 1 do 2 dni, to znaczy, że z 1 g kwasu po 1 dniu zostaje połowa. Nasilenie procesu rozkładu następuje przy obecności wolnych rodników. W organizmie dorosłego człowieka znajduje się około 15 g kwasu hialuronowego.
Fakt, że kwas hialuronowy jest biopolimerem, czyli łańcuchem złożonym z małych pojedynczych cząstek, daje duże możliwości jego kształtowania przez odpowiednie tworzenie łańcucha o różnych rozgałęzieniach. Jego długość może wynosić od 20 do 200 cząstek. Tworzenie dodatkowych połączeń w sposób sztuczny jest procesem sieciowania kwasu. Tym samym możemy uzyskać różne jego odmiany o różnych właściwościach, z których 3 cechy są najważniejsze: elastyczność, czyli zdolność odkształcania, lepkość – czyli tarcie wewnętrzne, sprężystość, czyli zdolność powracania do zadanego kształtu.
Pamiętać jednak trzeba, że obecność kwasu hialuronowego wpływa na syntezę kolagenu i włókien elastycznych. Zatem podanie go do tkanek powoduje regenerację innych elementów tkanki.
Wielkie odkrycie medycyny
Kwas hialuronowy został odkryty w 1934 roku. Początkowo pozyskiwano go ze źródeł naturalnych co dawało bardzo mocno zanieczyszczone produkty. Po raz pierwszy zastosowano go w medycynie jako substytut ciała szklistego oka w 1961 roku, a w medycynie estetycznej znalazł zastosowanie w 1992 roku. Zatem jego obecność na rynku estetycznym przekracza 25 lat i jest to czas, kiedy produkt wychodzi z „wieku dziecięcego” i dużo wiemy o jego długotrwałym oddziaływaniu.
Obecnie możemy powiedzieć, że jest to produkt bardzo bezpieczny, o dużej skuteczności i niewielkich objawach ubocznych przy prawidłowo przeprowadzonym zabiegu. Najlepszym sposobem podawania kwasu hialuronowego jest jego wstrzykiwanie. Ze względu na opisywane wcześniej cechy można go wprowadzić do tkanek przez nawet bardzo małą igłę lub kaniulę. Zwykle podany w określone miejsce zachowuje swoją przestrzeń i kształt (po podaniu też można go modelować). Na prawidłowość zabiegu wpływ mają nie tylko czynności wykonywane prze lekarza, ale również podanie przez pacjenta wszystkich okoliczności mogących mieć wpływ na zachowanie się kwasu. Szczególnie chodzi tu o przeprowadzone wcześniej zabiegi medycyny estetycznej w innych gabinetach, wykonane operacje w obrębie twarzoczaszki, mogące zmieniać przebieg naczyń i nerwów, alergie i nietolerancje na substancje i pokarmy, palenie papierosów, stosowane leki czy terapie. Niestety, pacjenci z różnych względów zatajają niektóre dane, co może skutkować zwiększonym ryzykiem podczas zabiegu. Najbardziej istotne są w tym kontekście przypadkowe podania do naczyń i wynikające stąd zaburzenie ukrwienia jakiegoś obszaru skóry czy tkanek głębiej położonych oraz reakcje uczuleniowe. Do pewnego stopnia rozwiązujemy ten problem, stosując wyłącznie produkty renomowanych firm.
Warto tutaj dodać, że cząsteczka kwasu hialuronowego jest zbyt duża, by pokonać barierę naskórkową i dlatego stosowanie tej substancji zewnętrznie, w kremie, w nadziei, że to też zadziała, jest pozbawione sensu.
Zobaczmy, w jaki sposób wykorzystuje się kwas hialuronowy w medycynie estetycznej.
Nawilżenie skóry i jej ujędrnienie
Podaje się w tym przypadku nieusieciowane albo nisko usieciowane kwasy, na przykład Hydromax, jako tak zwany skinbooster. Często też kwas hialuronowy występuje w różnych mieszankach podawanych do skóry.
Efektem przeprowadzonego zabiegu jest odświeżenie, lepsze napięcie skóry, wygładzenie drobnych zmarszczek na twarzy, szyi, rękach. Powtarzanie zabiegów nasila efekt, ponieważ uruchamiane są dodatkowo mechanizmy stymulujące regenerację skóry. Zwykle trzeba powtórzyć zabieg co 3 miesiące albo 2 razy w roku.
Biostymulacja regeneracji skóry
W ostatnim czasie na rynku pojawiły się preparaty w formie mieszaniny kwasów nieusieciowanych o różnych długościach łańcucha, które aplikuje się tylko w kilka punktów na skórze, skąd rozchodzą się na inne obszary twarzy. PROPHILO, bo o tym produkcie mowa, to hybryda, termicznie stabilizowana molekuła bez żadnych dodatkowych substancji sieciujących. Ma najwyższą dostępną na rynku gęstość – 64 mg kwasu hialuronowego w ampułkostrzykawce – mimo to jest niezwykle miękki. Wpływa na przeżywalność i różnicowanie się mezenchymalnych komórek macierzystych tkanki tłuszczowej, regenerujących starzejące się podścielisko skórne. Inaczej mówiąc jest preparatem biostymulującym, a efekty jego zastosowania są bardzo dobre: skóra staje się znów napięta i sprężysta.
Wypełnianie zmarszczek
W zależności od głębokości zmarszczki można ją wypełnić bardziej lub mniej gęstym preparatem, którego zadaniem jest uniesienie skóry w miejscu zagłębienia. Typowe zmarszczki będące wskazaniem do takiego zabiegu to „kurze łapki”, „zmarszczki palacza” wokół ust, poprzeczne zmarszczki na czole. Preparaty są dość miękkie i elastyczne, ale jednocześnie bardziej sprężyste. Zwykle efekt po zabiegu utrzymuje się od 9 do 12 miesięcy.
Wypełnianie bruzd
Bruzdy to głębokie zarysowania w rzeźbie twarzy, które mogą wystąpić w jej naturalnych zagięciach jak „bruzdy marionetki” poniżej kącików ust, bruzdy nosowo-wargowe czy „lwia zmarszczka” między brwiami. Mogą jednak pojawić się w każdym miejscu, co może być na przykład związane z nawykiem spania na jednym tylko boku, charakterystyczną dla danej osoby mimiką, zniekształceniami po przebytych urazach czy stanach zapalnych skóry. Innym przykładem mogą być głębokie blizny potrądzikowe, które się czasami podcina, a podłoże wypełnia kwasem.
Czasami dla ich rozprostowania stosuje się twardsze, gęstsze i silniej usieciowane kwasy, podając je w miejscu bruzdy, przy pomocy igieł lub kaniuli. Użycie kaniuli pozwala na bardziej atraumatyczną aplikację, mniejszą bolesność i zminimalizowanie ryzyka powstania krwiaków. Jednocześnie z jednego wkłucia kaniuli można podać wypełniacz do dużego obszaru tkankowego.
Modelowanie ust
Jest szczególną postacią wypełnienia tkankowego, ponieważ wymaga największej delikatności, precyzji i najbardziej zindywidualizowanego podejścia. Wskazaniem do zabiegu są małe usta, zaburzenia równowagi pomiędzy wargą dolną i górną, słabo zaznaczony brzeg czerwieni wargowej, asymetria, defekty estetyczne wynikające z urazów, wad wrodzonych lub przebytych zabiegów w obrębie twarzoczaszki. Czasami przyczyna problemu leży poza ustami, na przykład w brakach w uzębieniu i problem ten powinien być rozwiązany innymi metodami. Wypełniacz musi być miękki elastyczny, niewidoczny i niewyczuwalny. Zatem wariantów wypełnienia jest tyle, ile koncepcji estetycznych i osób wykonujących zabiegi. Ideałem jest uzyskanie jak najbardziej naturalnego wyglądu.
Modelowanie twarzy
Poza szczególnymi elementami rzeźby twarzoczaszki dla ogólnego obrazu najistotniejsze jest podłoże, na którym opiera się skóra. Postępujące z wiekiem zanik tkanki kostnej, mięśniowej oraz poduszeczek tłuszczowych na twarzy prowadzi do zaniku tego podparcia i obrazu starzenia. Rozwiązaniem dla tego jest głębokie podawanie wypełniacza, czasami na kość, w tkankę podskórną. Wprowadzenie wypełniacza na przykład w obszar górnej części policzka prowadzi jednocześnie do naciągnięcia skóry i spłycenie głębokich zmarszczek, czy obwisów. Jest to też sposób ma maskowanie głębokich defektów podłoża na przykład po urazach czy wypadkach. W ten sposób można na przykład zmienić rysy twarzy u mężczyzn na bardziej męskie poprzez wydłużenie żuchwy czy zaznaczenie kości policzkowych. Spłycenie siodełka na nosie da zmianę jego kształtu na bardziej prosty i szlachetny wygląd, a podparcie po rynienką nosa skróci nam długi nos. Do tych celów służą wypełniacze bardziej twarde, o większej gęstości trzymające się ściśle miejsca podania, mocno usieciowane.
Reasumując pracując z samymi kwasami hialuronowymi można odświeżyć i odmłodzić wygląd całej twarzy, szyi, dekoltu, rąk. Wielu lekarzy łączy kilka preparatów o różnych cechach. I czasami ilość podanych preparatów może być znacząca – rzędu 9-10 ampułek.
Decyzja co do zakresu korekcji musi być uzgodniona przed zabiegiem, ponieważ oczekiwane przez pacjenta efekty mogą wymagać podania większej liczby preparatów niż wynika to z założeń finansowych. Nieuwzględnienie wszystkich elementów może prowadzić do niezadowolenia pacjenta z efektów. Rozwiązaniem jest tutaj praca etapami. Wiemy jaki cel mamy osiągnąć, ale rozkładamy to w czasie, na przykład 2-3 miesięcy.
Autorem wpisu jest dr Jarosław Piotr Adamczak